8.04.2011

miałem chęc na porcelanę...a toczę szamocisko.


(zdjęcie dzisiejsze.)

6 komentarzy:

Agata Serdyńska pisze...

może moje pytanie będzie głupie - ale szamot nie pilinguje skóry dłoni? tak do bólu?

am pisze...

troszkę :)Ale można z tym życ :)

chwilka pisze...

oj, mnie ostanio szamot lapke wypilingowal do krwi... ale amatorka jestem....

Ryszard Grosz pisze...

nie ma to jak piękny szamot i jakieś dobre plastry pod ręką...
szamocisko konkretne jest, podoba mnie się wielce!

jakże tam było na krakowskiem przedmieściu ?

am pisze...

@ chwilka : uczymy sie całe życie :)
@ R.G. : sympatycznie, choc byłem tam krotko, poszedłem pętac sie po Wa-wie.
Czy Andrzej przekazał Ci kubas?
Pozdrawiam.

Ryszard Grosz pisze...

jeszcze nie byłem w Keramosie. wiesz, my i oni mamy kiermasze w tym samym czasie, masa przygotowań i tak dalej...Ale odbiorę i bardzo dziękuje!!!
pozdrawiam:)