szkliwo fabryczne, jak już napisałem, z temp. 1200-1280. Ustaliłem 1230 z długim przetrzymaniem- i o.k., gdyby nie sprzedali mi (to moje podejrzenie) zanieczyszczonego...Dostało bąbli. Cały piec. Inne, które mu towarzyszyły wyszły o.k.-a to całe w bąblach i kraterach. A co do składu-pewnie na kobalcie i jak mówisz cynku (nawet konsystencja surowego na to wskazywała.) Pozdrawiam. P.S.Następne zrobię sam.
baaardzo dobry pomysl! przyznam, ze na zdjeciu nie widac babli, ale moze to nie ten fragment? ;) ... hmmm, robilam takie szkliwa na roznych masach, nigdy mi sie cos takiego nie zdarzylo, co najwyzej nie dojrzalo w sensie 'krystalicznym'. pozdrawiam.
6 komentarzy:
czemu nieudany? krysztalki sa... tyle tylko, ze nie makro ;) ;)
jaka temperatura?
ach, juz widzialam temperature. teoria sie potwierdza, to dobrze... ;)
szkliwo fabryczne, jak już napisałem, z temp. 1200-1280. Ustaliłem 1230 z długim przetrzymaniem- i o.k., gdyby nie sprzedali mi (to moje podejrzenie) zanieczyszczonego...Dostało bąbli. Cały piec.
Inne, które mu towarzyszyły wyszły o.k.-a to całe w bąblach i kraterach.
A co do składu-pewnie na kobalcie i jak mówisz cynku (nawet konsystencja surowego na to wskazywała.)
Pozdrawiam.
P.S.Następne zrobię sam.
baaardzo dobry pomysl!
przyznam, ze na zdjeciu nie widac babli, ale moze to nie ten fragment? ;)
... hmmm, robilam takie szkliwa na roznych masach, nigdy mi sie cos takiego nie zdarzylo, co najwyzej nie dojrzalo w sensie 'krystalicznym'. pozdrawiam.
http://www.creativecreekartisans.com/creativecreek_cone6cry.htm
dzięki.
Prześlij komentarz