10.09.2013

na stole w pracowni...


...stoi wybrakowany kubek (niejeden).
Niestety wszystkie metody oddzielania naczynia wypalanego ze szkliwem krystalicznym niekiedy zawodzą i cała praca na marne.
Szkliwo wpływa pomiędzy podstawkę a naczynie, a że odbywa się to w granicznej dla gliny temperaturze, skleja jedno z drugim ostatecznie. Przy próbach usunięcia podstawki, odpryskuje fragment denka i koniec.

7 komentarzy:

kuleczka pisze...

a można chciec nabyc taki kubek jedyny i niepowtarzalny ,zeby mial swoj domek?

am pisze...

tego akurat nie, bo ktoś sie nim zaopiekował, ale wiem, że lubisz zieleń- mam zielony powypadkowy :)

ceramiki czar pisze...

ja kilka przedmiotów z łapaczami zrobiłem i odeszły nawet spoko ale teraz czeka mnie szlifowanie tego :))

u. pisze...

Jak ja lubię biel! super!
może wysoka podstawka kilku centymetrowa? zrobią się krople, ale nie powinno się skleić...

am pisze...

testuję wszystkie możliwe sposoby, bardzo nie lubię marnować pracy, czasu i materiałów. Te szkliwa to takie zarazy, ze potrafią spływać...pod górę. Nie żartuję.

ceramiki czar pisze...

używam 50 na 50 kaolinu i izolatora do płyt

kuleczka pisze...

totalnie mi uciekł temat:) przepraszam, była pilna rzecz i teraz czekam na wyniki,jak też na kase, aż w końcu spłynie, trzymaj zielony trzymaj,nawet różowy bym od Ciebie wzięła by do wnętrza mi pasował hehe, a własnie, taki jak biały ale różowy byłby słodki;) turkusy też lubię , uh niech już wyjdzie to co ma wyjść