16.03.2010

czy nadaje się na kołysankę?

11 komentarzy:

u. pisze...

ach.... znamy, znamy. Mark Sandman juz nie zyje. Dana Colley na dwoch saksach jednoczesnie i swietny Billy Conway na perkusji. to byly czasy ;)
http://www.youtube.com/watch?v=1sheJcFCL6I&feature=related

u. pisze...

a tu to smo (link) orginalne z plyty 'Good'
http://www.youtube.com/watch?v=7oen7E9rQog&feature=related

am pisze...

ostatnio słucham w kółko.

u. pisze...

to mi sie strasznie spodobalo (wlasnie teraz) http://www.youtube.com/watch?v=m5c0Dsvamhk&NR=1
ktos w komentarzach napisal: " that was the best 4 minutes and 11 seconds i had today." - me too, chce sie odpowiedziec ;)...

am pisze...

jak to się mówi : niczegowate:) Pozdrawiam.

u. pisze...

to sie nadaje...;)
http://www.youtube.com/watch?v=hp8-d5fLE4Q&feature=related

am pisze...

owszem, byle nie za kierownicą, w taką pogodę.
Chciałem dziś kupic ich płyty...Sprzedawca mowi, że kilka lat temu zamówił bądź ile, a zainteresowanie było tak ogromne, że musiał wszystkie odesłac do dystrybutora :)I nie ma nic.

u. pisze...

przykre, bo oczyms swiadczy, ale za to jestesmy we wspolnocie europejskiej i juz niedlugo bedziemy mieli euro ;) ;) ;) ;)
nasza generacja miala to szczescie, ze byla "trojka" i tacy ludzie jak Piotr Kaczkowski, Wojciech Man, "trzy kwadranse..." i inni - dobre wzorce. (ciekawe czy tutaj jest to jeszcze do kupienia, sprawdze). pozdrawiam.

am pisze...

no, ale dzięki tym zmianom mogę kupic te płyty w sieci, lub w wielu (liczniejszych niż kiedyś) sklepach, a nie u panów, którzy w Krakowie stali przed komisem muzycznym i handlowali (jako jedyni!) płytami z tzw. Zachodu. Jedna płyta kosztowała mniej wiecej małą pensję :)))Tak nabyłem dzieckiem będąc "Paranoid" Black Sabbath...

u. pisze...

i byla to chwila wielkiego Szczescia. dzisiaj juz tego nie przezyjesz. winny, owczesny przelicznik dolarowy.
z euro sie smialam, bo w analizach ekonomicznych Polska zostala uznana jako kraj najmniej dotkniety przez obecny kryzys. wsrod kilku innych, argument ktory wysunal sie na czolo: Polske obronila zlotowka! (odkad jest euro tutaj jest ekonomiczna tragedia, a obiecywali, ze nic sie nie zmieni ;) ;) ;)...)

am pisze...

tak, zmiany, zmiany. Znajoma Fracuzka szukała pracy w Berlinie (jest nauczycielem muzyki i muzykiem), proponowano jej 800 euro-myślę, że powinna przyjechac do Polski-może będzie miała więcej :)