5.06.2009

Mam dziwaczne obiekty tęsknoty. Ostatnio tęskno mi do palnika i trocin. Czy to się leczy?
Posted by Picasa

4 komentarze:

Opera Gliniana pisze...

Jako początkująca mam pytanie odnośnie używania palnika do roztapiania szkliwa. Z góry przepraszam, jeśli pytanie wydaje ci się głupie. Mianowicie: czy naczynie, które obrabia się palnikiem, musi być wstawione w jakąś komorę? Jeśli mój palnik gazowy osiąga temp ok. 1200 stopni, to ile mniej więcej trwa roztapianie? A co, jeśli szkliwo jest na niższą temperaturę?

am pisze...

czy są w ogóle głupie pytania?(No chyba że to moje...)
Nie stapiałem nigdy od "surowego" szkliwa, natomiast wielokrotnie bawiłem się palnikiem poza piecem redukując miedź w uprzednio stopionym szkliwie-efekty ciekawe.
A od surowego...Myślę, że się stopi (może nawet za bardzo, jak w przypadku, o którym piszesz: szkliwo np.na 900 a palnik-wiadomo, troszkę więcej....),efekt może byc ciekawy, ale zapewne daleki od wyobrażeń producenta szkliwa.Bąble, pęcherze, zmatowienia...
Mam nadzieję, że masz lekką rękę i dużo cierpliwości (do pękających czerepów chocby...)
Ale wyobrażam sobie, że można tę technikę w pewnym zakresie opanowac.Powodzenia.

Opera Gliniana pisze...

O słuchaj! Wzięłam ten palnik to ręki i czerep tak pierdutnął, że pies schował się pod kanapę ;)
Tak sobie myślę - pękło, bo nastąpiło gwałtowne rozprężenie, ale tylko w niewielkim obszarze. Może powinnam najpierw nagrzać czerep jakoś równomiernie, choćby do 250 stopni w piekarniku, a póżniej dawać do palnikiem? Dałam mało powietrza, więc strumień ognia nie był mocny. Hmmm... sama nie wiem.

am pisze...

jak na razie wszystko zgodnie z przewidywaniami...tylko psa nie wziąłem pod uwagę :)